Nie tylko są one przyjemną formą rozrywki dla dzieci, ale pełnią też funkcję edukacyjną. Uczestnictwo w warsztatach teatralnych lub choćby w szkolnych przedstawieniach z okazji różnych uroczystości inspiruje dzieci do pozytywnego działania, wyzwala pasje tworzenia, rozwija społecznie, daje poczucie własnej wartości i pewności
„Racice w korycie” to zabawna historia dla dzieci o świnkach, wilku i telefonach komórkowych. Świnka o imieniu Maryśka, wpada w straszne tarapaty, tak uzależnia się od telefonu komórkowego, że ten pewnego dnia, po prostu ją wciąga do środka! Od tego czasu Maryśka musi radzić sobie sama.
Dla porządku warsztaty (80 godzin-32 spotkania/2,5h) podzielone zostały na 5 bloków tematycznych jednak w zależności od potrzeb i dynamiki grupy ćwiczenia z poszczególnych bloków tematycznych mogą się dopełniać: Blok I: ćwiczenia wprowadzające służące budowaniu zaufania i wzajemnej integracji grupy (6 spotkań)
cash.
Scenariusz walentynkowej zabawy dla – kultywowanie tradycji walentynkowej, – wytworzenie pogodnego i radosnego nastroju, – wzmacnianie integracji wśród dzieci podczas wspólnych zabaw, – rozwiązywanie zagadek słownych, – doskonalenie sprawności manualnej;Metody: słowna, twórcza, ekspresyjna, zabawowo – zadaniowa;Formy: indywidualna, grupowa, zespołowa;Środki dydaktyczne: połówki serc pociętych z brystolu, płyta CD z muzyką dyskotekową, puszka w kształcie serca z zagadkami, miska z cukierkami, pierniki w kształcie serc, kolorowe posypki do dekoracji ciasteczek, duże serce z cukierkami wykonane z bibuły;Przebieg zajęć:1. „Chodźmy wszyscy tu do koła…” – zabawa na powitanie. Nauczyciel proponuje dzieciom zabawę w kole. Prowadzący śpiewa, a uczniowie wykonują polecenia nauczyciela. Chodźmy wszyscy tu do koła (dzieci idą po kole trzymając się za ręce) Zabawimy się wesoło Witamy się wszyscy wraz(dzieci kłaniają się) Na zabawę nadszedł czas Jedna ręka, druga ręka(pokazują jedną rękę, a potem drugą) Jedna noga, druga noga (pokazują jedną nogę, a potem drugą) Cały tułów oraz głowa (pokazują podane części ciała). Witamy się (dzieci kłaniają się).2. „Rozbite serca”- zabawa w szukanie pary. Prowadzący wręcza dzieciom (wcześniej przygotowane z bloku technicznego) połówki serc. Serca są różnej wielkości i poprzecinane w różny sposób (zygzakiem, falą, itp.) Jest ich dwa razy mniej, niż dzieci biorących udział w zabawie. Dzieci przy dźwiękach muzyki wędrują po całej sali i odnajdują swoją „drugą połówkę”.3. Kto kogo kocha, kto kogo lubi, kto kogo szanuje? Zagadki słowne. Dzieci siedzą w kole. W rytm muzyki przekazują sobie puszkę w kształcie serca, która krąży z rąk do rąk. Na przerwę w muzyce, to dziecko, które trzyma walentynkowe serce, odpowiada na zawarte w nim pytanie. • podaj tytuł bajki, w której braciszek i siostrzyczka trafili do chatki Baby Jagi ? • czy wiesz kto obudził Królewnę Śnieżkę ? • jak ma na imię ukochana Aladyna? • w jaki sposób Kopciuszek został Królewną ? • kto jest ukochaną Shreka ? • kto ożenił się z Calineczką ? • wymień przyjaciół Kubusia Puchatka ? • jak ma na imię przyjaciółka Muminka? 4. „Zgadnij, ile?” Słodka zabawa. Uczniowie po kolei podchodzą do miski, w której znajdują się cukierki. Zanurzają rękę w misce i biorą tyle cukierków ile się zmieści w ich dłoni. Zadaniem każdego dziecka jest odgadnięcie ile cukierków zmieściło się w jego garści. Jeśli odgadnie – całość słodyczy zachowuje dla siebie. Jeśli dziecko poda mniejszą ilość niż rzeczywiście ma w ręce – musi odłożyć tyle cukierków o ile się pomyliło w „Gra muzyka” – zabawa ruchowa. Wszyscy tańczą przy muzyce, w chwili, gdy muzyka milknie nauczyciel wydaje polecenie wykonania określonych ruchów i gestów, np.: • uścisnąć jak najwięcej dłoni, • uścisnąć jak najwięcej kostek u nóg, • spojrzeć w oczy jak największej liczbie osób, • pogłaskać ja najwięcej osób po plecach, • uśmiechnąć się do jak największej liczby dzieci, „Piernikowe serca”. Ozdabianie ciasteczek. Nauczyciel proponuje dzieciom słodkie zadanie w postaci ozdabiania ciasteczek w kształcie serduszek. Uczniowie w parach przyozdabiają ciasteczka za pomocą różnego rodzaju posypek, pisaków żelowych, „Serduszkowy zawrót głowy” – czarodziejskie serce. Dzieci stoją pod czarodziejskim sercem, z którego zaczyna padać „cukierkowy deszczyk”.8. Podsumowanie zajęć. Wspólny poczęstunek. Dzieci siedzą w kole i kończą zdanie: „Najbardziej podobało mi się…”. Następnie siadają przy stolikach i wspólnie jedzą przyozdobione przez siebie Gromelska nauczyciel świetlicy Szkoły Podstawowej nr 25 z Oddziałami Integracyjnymi im. H. Ch. Andersena w OlsztyniePolecamy
Krystyna Zaborowska-Appelt Szkoła Podstawowa KOPCIUSZEK INACZEJ Scenariusz na podstawie bajki "Kopciuszek" dla warsztatów i szkolnych kółek teatralnych /np jako przedstawienie dla rodziców, w Dniu Dziecka dla młodszych klas itp. Konwencja komediowa. Scenografia: Po jednej stronie sceny tekturowa atrapa chaty , po drugiej elementy " zamkowe" + ozdobne krzesło dla księcia, w głębi, na ławie siedzą goście. Osoby : ojciec, macocha, Kopciuszek, dwie siostry, książę, wróżka, grupka gości oraz narrator (pełniący jednocześnie rolę posłańca).NARRATOR: - Sto lat temu, może dwieście, ni to na wsi, ni to w mieście stał wdowiec na progu chaty, ni to biedny, ni bogaty i patrząc na letnie chmurki wsłuchiwał się w głos swej córki KOPCIUSZEK: - Tato , mama już nie wróci Mnie to też szalenie smuci, lecz mówiłam wielokrotnie, że nie musisz żyć samotnie Przebolej już dawną stratę, wyznacz wdowie ślubu datę. Wiem, że masz na to ochotę, więc to załatw. Już w sobotę. OJCIEC :- No tak... chętna z niej niewiasta, piecze też wspaniałe ciasta.. . . . Dobre, mądre z ciebie dziecię i nie żadne ecie – pecie. Może wdowa z córeczkami będzie też szczęśliwsza z nami ? A mężczyzna bez kobiety trudno w życiu ma, niestety. (do widzów)( nadchodzi wdowa,córki,kilku gości, zaczynają obracać się w tańcu ,dowolny, cichy podkład muzyczny ) NARRATOR - Jak mówili tak zrobili. Na weselu się bawili, trochę jedli, kawę pili i...jak ludzie mi mówili wszyscy byli bardzo mili, ale sza, ale sza. . . . . . . dalszy ciąg ta bajka ma. ( Goście się rozbiegają,ojciec stoi przy Kopciuszku, córki coś do siebie szepczą,pokazują palcami ) MACOCHA: - Tylko w bajce wszystko kończy się weselem, a w życiu wszystko się zaczyna. I w życiu nie ma śmiechu wiele. . . . O, to twoja córka? Ta dziewczyna ? Mówiły mi mądre panie: Najważniejsze jest ubranie!! SIOSTRY : - Mamo ! Chyba WYCHOWANIE !!MACOCHA: - Wychowanie, wychowanie !! Sprzątnij ! Naucz się gotować ! Suknie musisz wyprasować! ! Narąb drewna, wyczyść buty. O! W gorsecie sterczą druty, napraw mi to do wieczora- /do córek /: Chodźcie dzieci, na nas pora, czas na spacer, bo na zdrowie spacer świetny – każdy powie! A ty, mężu idź do pracy, och, mężczyźni to cudacy !!!/ojciec zgaszony odchodzi,panie się przechadzają, Kopciuszek zakłada fartuch,czarną chustę , zamiata. W pewnym momencie słychać głos trąbki królewskiego posłańca , na środek sceny podbiegają goście i głowni bohaterowie. Wchodzi posłaniec,rozwija pismo i czyta/ POSŁANIEC:- Wszystkie młode panienki ! Szyjcie ładne sukienki, a w najbliższą sobotę przerwijcie swoją robotę. Nie wchodźcie też na face-booka ! Nasz książę TU żony szuka.(wszyscy zastygają, wzdychają,jedna z panien mdleje) Bal na zamku wydamy, na was, panny, czekamy. Uśmiechajcie się ładnie, gdy mu któraś w serce wpadnie, czy biedna czy bogata żoną będzie przez lata !! (posłaniec wychodzi, goście siadają, Kopciuszek sprząta) CÓRKA I: - Ja! Ja będę jego żoną! Suknię włożę, tę złoconą, I gdy perły doszyć zdążę, MNIE wybierze piękny książę !CÓRKA II : - Kopciuszek ci perły przyszyje!CÓRKA I : - Tylko niech łapy umyje!!CÓRKA II: - I tak MNIE weźmie za żonę. Ty masz oczy wytrzeszczone, krzywe nogi, nos jak kluchęCÓRKA I : - Zamorduję tę dziewuchę! ! ! Klucha? Co ciebie napadło? ? ! ? Lepiej sama spójrz w zwierciadło: Biodra – ? Marne. Ząbki jak perełki! CZARNE ! Włoski . . .jak. . . ogon u myszy !!MACOCHA : - Ech, panienki, ciszej,ciszej ! Ty, Kopciuszku, rób maseczki. Śliczne mają być córeczki ! Z coca-colą zmiel ogórki, dodaj czosnku cztery wiórki, krem nivea, kwiat rosiczki, zmieszaj, obłóż im policzki!!. Jako matka -wiem. Na pewno któraś z nich będzie królewną !! (córeczki wybiegają piszcząc, macocha dostojnie odchodzi, Kopciuszek coś tam robi przy stoliku,sala ciemnieje, Kopciuszek zaczyna nucić na własną, smutną melodię): KOPCIUSZEK: - Gdybym to ja wiedziała, gdybym życie bardziej znała, taty bym nie namawiała na ten ślub! To wszystko mnie trochę złości. Zero, zero przyjemności, żadnych bali, żadnych gości tylko sprzątaj, gotuj drób. Inni chodzą na imprezki, mnie się w oczku kręcą łezki, a rozrywek nie mam wcale , co tu kryć.? Czemu , czemu ta macocha udawała, że pokocha ? Trudno, trochę tu poryczę,ciężko żyć.(szlocha cicho,a na scenę, głośno chrząkając wchodzi wróżka, macha witką i niesie dużą torbę z rzeczami)KOPCIUSZEK: - Ktoś Ty ??? WRÓŻKA : - To ci zagadka!! To ja, twoja chrzestna matka. Różdżką jedno skinienie I życie ci odmienię ( pożyczyłam od Harry-go Pottera ! ) No, niech się panna rozbiera! Ściągnij wreszcie tę szmatę, na tobie suknie bogate./wyjmuje Jeszcze diadem, no i szal. ciuchy/ Na zamku cię czeka bal KOPCIUSZEK: - Co ? Nie wierzę!! Jak to tak ? Miałam dziś przebierać mak, bo mi ktoś pomieszał z ryżem...(Kopciuszek zarzuca na siebie suknię,wkłada pantofle itp) WRÓŻKA : - Zrobią to ptaszęta chyże. Zaraz wsiądziesz do karocy, lecz pamiętaj, o północy, nim godzinę dzwon wybije, uciekaj na łeb i szyję. Czar odejdzie, tak się stanie. Baw się dobrze, pa, kochanie KOPCIUSZEK: - Oczom, uszom swym nie wierzę (patrzy w I kareta mnie zabierze? ? okno) Tak, już czeka ! Serce fika ! TO MERCEDES !!! ALE BRYKA !! LIMUZYNA ! Nie do wiary, bo przecież prawdziwe czary w życiu są szalenie rzadkie....... Teraz muszę wyjść przed chatkę. . . . (wychodzi, sala ciemnieje, rozjaśnia się,widać elementy zamku,w rytm "Kaczuszek" tańczą wszyscy goście,a książę zKopciuszkiem na pierwszym planie)NARRATOR(wykrzykuje): - Ze sto panien z różnych stron ! Która z nich podzieli tron ? Część kołuje,część poguje Każda wdziękiem swym czaruje Tańczą walca. Choć ja wolę stare, szybkie rock and roll`e. Czy to samba, czy też polka żadnej dziś nie złapie kolka, bo każda nadzieję ma: Och! Księżniczką będę JA !(muzyka cichnie, goście przestają tańczyć) KOPCIUSZEK: - Teraz wiem, po co są bale !! bawiłam się doskonale ! Książę, tańczysz wyśmienicie. . . . KSIĄŻĘ : - Takie to książęce życie. Lecz czas dojrzeć. Szukam żony. Tobą jestem zachwycony,więc.....( zaczyna bić zegar) KOPCIUSZEK: - Och, nie !! Północ już wybija, to, co piękne szybko mija. Muszę biec, pa,pa, mój książę!(wybiega zostawiając go książę i zaczyna biec w miejscu ) KSIĄŻĘ: - Nie dogonię jej, nie zdążę ! ! Co to była za dziewczyna ? Czy tu mieszka jej rodzina ? Czy ktoś zna ją ? GOŚCIE (razem) : - NIE, nie znamy !!! KSIĄŻĘ: - Więc od dzisiaj jej szukamy.(rzuca butem, Pantofelek zabierajcie,łapie posłaniec) wszystkim pannom przymierzajcie. Na którą pasować będzie, ta mą żoną w zamku będzie ! ! !(goście się rozchodzą, światło gaśnie, pod chatą Kopciuszek- już w szmatach przebiera mak, nadchodzą siostry z matką i z ojcem) MACOCHA: - Skandal. Skandal nad skandale !! Kiedyś z klasą były bale!! Po zamku się szwenda jakaś przybłęda, a książę ,och, wpatrzony kompletnie zauroczony cały czas ją tylko niańczył !!! Z wami nawet nie zatańczył !!!!! CÓRKI( razem): - Ale mamo, przyznaj sama że to była piękna dama. Trudno,mamo, takie życie. Nie musimy być na szczycie ! CÓRKA I : - Mnie wpadł w oko główny krawiec I choć mówią, że latawiec.... CÓRKA II: - Cztery walce - handlarz złotem tańczył ze mną...reszta potem..MACOCHA : - OCH !!!! OJCIEC: - Ech, kochanie, już bez jęków, obaj mają zawód w ręku. Żaden kryzys ich nie zmyli.(do córek) Byleby się oświadczyli !! Goniec z butem tu przybywa. Nic tu po nim, niech się zmywa. MACOCHA : - Bzdury, bzdury, bzdury, bzdury!!! Hej, posłańcu, tu są córy. Przymierzcie im pantofelka. Stópka faktycznie, niewielka . . Bucik jak z prawdziwej bajki, I firmowe. Patrzcie, "najki"//macocha ogląda bucik i bez powodzenia wciska córkom na nogi) POSŁANIEC : - A tam, ta osoba drżąca, to kto ? MACOCHA : - Ach, służąca . . . . POSŁANIEC: - Ale panna? I to młoda ! MACOCHA: - Tak, lecz czasu na nią szkoda. Na balu nie była, bo podłogi myła. I tyle. I tyle. POSŁANIEC: - Droga Pani, daj mi chwilę, pobrać miarę przecież mogę ? Chodź panienko, pokaż nogę. / Macocha wzrusza ramionami rzuca pantofel w stronę Kopciuszka, która mierzy,wstaje i tańczy/ WSZYSCY: - OCH ! Oooch ! POSŁANIEC : - UFF! Nareszcie. But pasuje. Książę tak się denerwuje, Rano mu kolano drżało... Szukanie tak długo trwało. No, panienko, umyj rączki, bo czekają dwie obrączki i na zamku szybki ślub !!KOPCIUSZEK : - Będę wierna, aż po grób. I wcale nie chodzi o to, że to książę i ma złoto. Gdy go pierwszy raz ujrzałam, już wiedziałam, już wiedziałam że go szczerze pokochałam./macocha zaczyna szlochać,ojciec podaje wielką chustkę/ OJCIEC : - Przyznaj teraz, moja żono, tak naprawdę, nie wiadomo kogo,jaki czeka los. No, już dobrze, wytrzyj nos./ MUZYKA. Goście wstają z ławki, wszyscy chwilę tańczą, a kiedy melodia zmienia się na " Krakowiaczek jeden....",zaczynają śpiewać/: - Nigdy nie wiadomo, co się komu zdarzy, więc dlatego człowiek zawsze o czymś marzy. Jeden chciałby kasę,drugi gnać po świecie, inny chce być wójtem w opolskim powiecie. Nie wszystko się spełnia, rzecz to całkiem pewna, lecz czasem z Kopciuszka wyrasta królewna.. ( muzyka stopniowo milknie,wszyscy zbliżają się do widowni,Kopciuszek z księciem wychodzą przed resztę) KOPCIUSZEK : - I wszystkim rodzicom dzisiaj dobrze radzę: Morał naszej bajki miejcie na uwadze. Morał dosyć prosty, a nawet banalny: NIE JEST WAŻNE COŚ NA STARCIE LECZ PRODUKT FINALNY! KSIĄŻĘ: - Dzieciaki ! Powtórzcie rodzicom radośnie : NIE TAK WAŻNE, KIM JESTEŚCIE, LECZ CO Z WAS WYROŚNIE ! K O N I E C
scenariusze teatralne dla dzieci śmieszne